Kobiece książki Magdaleny Krauze, czyli literatura obyczajowa dla każdej z nas.

Z twórczością Magdaleny Krauze zetknęłam się przypadkowo, jednak jej powieści obyczajowe skierowane głównie do kobiet od razu przypadły mi do gustu. Do tej pory ta mieszkająca na Opolszczyźnie autorka wydała cztery książki: „Czekałam na Ciebie”, „Zaufaj mi jeszcze raz” ( kontynuacja pierwszej powieści), „Utracona miłość” oraz „ Zdradzona”. Magdalena Krauze sama jest zapaloną czytelniczką powieści obyczajowych, dzięki czemu ma świadomość, co przypadnie odbiorcom do gustu i co może się spodobać. Bohaterkami książek Krauze są kobiety podobne do każdej z nas. Być może dlatego spośród tak wielu tytułów na polskim rynku wydawniczym wybrałam właśnie te napisane przez tę autorkę.

1. „ Czekałam na Ciebie” ( tom 1 ) wyd. Jaguar ( 2019)

Książka reklamowana jako opowieść romantyczna i niezwykle kobieca. Zgadzam się z tym, choć myślę, że nie jest to zwykła historia miłosna. Rozbudowane tło obyczajowe sprawia, że ta historia dociera nieco głębiej. Często słyszymy słowa mówiące o tym, że stara miłość nie rdzewieje. No właśnie, czy tak rzeczywiście jest? Główna bohaterka to atrakcyjna, zadowolona ze swojego życia singielka. Ma dobrą pracę, własne mieszkanie, oddanych przyjaciół i cudownych, wspierających ją rodziców. Paulina jest szczęśliwa. Jest trochę staroświecka, ponieważ wierzy w przeznaczenie i czeka na wymarzonego księcia z bajki. Stąd też tytuł powieści. Jak to zwykle bywa, miłość pojawia się niespodziewanie. A książę okazuje się być dawnym szkolnym kolegą Pauliny, w którym dziewczyna kiedyś bardzo się kochała. Igor Gradecki nie poznaje dawnej koleżanki ze szkolnej ławy, ponieważ dziewczyna przeszła metamorfozę i z brzydkiego kaczątka stała się pięknym łabędziem. Magdalena Witkiewicz , która recenzowała książkę, napisała, że „ o takich historiach miłosnych naprawdę warto marzyć”. Rzeczywiście, Paulina wymarzyła sobie tę miłość. Igor zwraca uwagę na piękną koleżankę z pracy, a uczucie między nimi rozkwita niezwykle szybko. Sielanka trwa dopóki Paulina nie usłyszy słów skierowanych do Igora przez małego chłopca. „ Cześć tata” – dziecko z uśmiechem na ustach rzuca się w stronę Igora i cieszy ze spotkania. Paulina czuje się oszukana i zdradzona. Igor zapomniał jej powiedzieć, że ma syna. Powieść kończy się właśnie w tym momencie, co wywołuje pewien dyskomfort i mnóstwo pytań ze strony czytelników. Co będzie dalej? Jak zachowa się Paulina? Czy Igor ma żonę? Na te pytania odpowiada druga część powieści zatytułowana „ Zaufaj mi jeszcze raz”.

2. „ Zaufaj mi jeszcze raz” ( tom 2) wyd. Jaguar ( 2019).


Druga cześć historii miłosnej Pauliny i Igora obfituje w nieco więcej zaskakujących zwrotów akcji i czyta się ją z jeszcze większą przyjemnością. Główna bohaterka czuje, że zbyt mocno zaufała Igorowi i srodze się na nim zawiodła. Nie chce słyszeć tłumaczeń mężczyzny, nie pozwala mu wyjaśnić całej sytuacji, jest zła, rozczarowana i zdradzona. Uważa, że związek z Igorem był jedną wielką mistyfikacją. Czytelnicy dopiero pod koniec powieści dowiadują się, czy Kubuś jest rzeczywiście synem Igora. Paulina wyjeżdża do Karpacza, by w urokliwym miejscu przemyśleć swój związek. Chce być sama, dlatego nie zgadza się, by ktokolwiek towarzyszył jej w wyjeździe. W pensjonacie, do którego trafia, spotyka Adama, który szybko staje się jej przyjacielem. Igor robi wszystko, by móc wytłumaczyć ukochanej całą sytuację, ale Paulina jest uparta i nieugięta. Nie chce rozmawiać z Gradeckim. Symbolicznym momentem tej historii jest magiczna opowieść o legendarnym Młynku Miłości. Jak to w życiu bywa sytuacja rozwiązuje się sama. Paulina wraca do domu, jednak wcześniej dowiaduje się, że Igor miał wypadek. Trwoga o zdrowie ukochanego sprawia, że Paulina zapomina o tym, co zrobił jej mężczyzna. Na szczęście, życiu Igora nie zagraża niebezpieczeństwo, a Paulina dowiaduje się prawdy. Jest zła na siebie, że nie pozwoliła Igorowi wytłumaczyć się wcześniej. Okazuje się, że Kubuś jest biologicznym synem brata Igora – Marcina. Nie zdradzę reszty szczegółów fabuły, ponieważ Magdalena Krauze po mistrzowsku wybrnęła z sytuacji i zaskoczyła czytelnika. Historia kończy się happy endem, a Paulina jest naprawdę szczęśliwa. Wierzy, że to Młynek Miłości zapewnił jej odwzajemnione uczucie. A może po prostu zasłużyła na nie? Ciepła opowieść o sile miłości, rodzinnych więzach, umiejętności wybaczania i dobru, które tkwi w każdym człowieku.

3. „Zdradzona” wyd. Jaguar ( 2020)

To moja ulubiona powieść Magdaleny Krauze, choć fabuła jest stara jak świat. Główną bohaterką jest Joanna, kobieta czterdziestoletnia, która czuje się spełniona jako żona, matka i pracownica. Lubi siebie i swoje życie. Kocha swojego męża Roberta i z optymizmem spogląda w przyszłość. Mężczyzna jednak czuje się znudzony życiową stabilizacją. Joanna zaczyna zauważać jego niepokojące zachowanie – częstą nieobecność, późniejsze powroty z pracy, zamyślenie czy nadmierne przywiązanie do własnego telefonu komórkowego. Za namową przyjaciółki Joanna przechwytuje telefon męża i odczytuje smsy, które są dowodem jego zdrady. Kobieta nie wierzy, że mąż byłby w stanie ją oszukać. Fakty jednak mówią same za siebie. Cierpienie, ból, rozpacz, obawa, jak zareagują dzieci to tylko niektóre emocje targające Joanną. Co zrobi? Czy będzie udawała, że nie stało się nic złego? Wybaczy, by rodzina była razem? A może odetnie się od przeszłości i zacznie nowe życie? Nie odpowiem na to pytanie, bo nie chcę psuć czytelnikom radości z odkrywania fabuły. Powieść Krauze ujęła mnie tym, że pokazuje, iż zdrada to nie koniec świata. To doświadczenie trudne, bolesne, zmieniające życie, jednak można się z tym uporać. Tę historię powinna przeczytać każda z nas. Zdarzają się sytuacje, które sprawiają, że nie mamy siły dalej zmagać się z przeciwnościami losu. Joannie też jest trudno, ale się nie poddaje. Walczy ze swoimi uczuciami, przekonaniami, bólem, ale w końcu zaczyna się uśmiechać. Książki Magdaleny Krauze tchną optymizmem. A tego nam w życiu potrzeba.

4. „Utracona miłość” wyd. Jaguar ( 2020)

Historia ujmuje realizmem, wzrusza, momentami zasmuca. Daje też jednak nadzieję, że prawdziwa miłość obroni się sama, a los wie, co dobre dla człowieka. Majka i Michał to para nastolatków, która wierzy we wspólną świetlaną przyszłość. Są młodzi, zakochani, szczęśliwi i pełni wiary w lepsze jutro. Niestety na drodze ich miłości staje matka chłopaka, która nie widzi w Majce kandydatki na swoją synową. Uważa zresztą, że Michał powinien kształcić się za granicą i zagwarantować sobie dobrą przyszłość. Drogi młodych rozchodzą się i nie bez wpływu bezkompromisowej matki chłopaka. Mija wiele lat. Zarówno Majka, jak i Michał nie są szczęśliwi. Jej jedyną radością jest syn Szymon. Kobieta czuje się stłamszona i niekochana w małżeństwie. Los jednak sprawia, że Majka i Michał spotykają się. On jest lekarzem, powrócił z zagranicy i po rozwodzie postanawia ułożyć sobie życie na nowo. Nie zdaje sobie sprawy z tego, co zaszło w przeszłości. Jaki wpływ na losy tych dwojga miała jego matka. Niedokończone sprawy wracają, by wszystko weszło na właściwe tory. Szkoda lat, które stracili bohaterowie, a w czasie których mogli być razem. Powieść Krauze po raz kolejny pokazuje, jak wielką siłą jest prawdziwa miłość. Pokonuje bariery, które wydawały się nie do pokonania.

Pisząc ten artykuł znalazłam informację, że w maju br. premierę będzie miała najnowsza powieść Magdaleny Krauze „ Porzucona narzeczona”. Myślę, że i tym razem autorka dostarczy swoim czytelniczkom wielu emocji i wzruszy do łez. Z niecierpliwością czekam na premierę.

Co zatem sprawia, że pewne książki przemawiają do nas bardziej niż inne? W czym tkwi fenomen popularności Magdaleny Krauze? Myślę, że najważniejszym powodem jest ciekawa fabuła oraz bohaterowie z krwi i kości. W Joannie, Majce czy Paulinie odnajdujemy siebie. Myślę, że czytelniczki pokochały twórczość Krauze za niebanalny styl, dobrze napisane dialogi. Te książki czyta się naprawdę dobrze. Mnie zachwyciły również piękne, kobiece okładki książek pisarki. Zachęcam do czytania i zachwycania się twórczością tej ( myślę, że jeszcze za mało znanej) autorki.